I rzeczywiście czterej członkowie tego nieformalnego klubu,którego celem było wykrywanie głęboko skrywanych tajemnic rządowych i spisków, nie mieli zamiaru poddawać się nawet wtedy, gdy groziło im niebezpieczeństwo, a nawet śmierć.
Książka Baldacciego jest trzymającym w napięciu trillerem politycznym, którego bohaterowie uczestniczą w pełnym niebezpieczeństw wyścigu z czasem, a stawką w grze jest życie prezydenta Stanów Zjednoczonych i pokój na świecie.Wartko prowadzona akcja, niespotykane jej zwroty i niekonwencjonalne rozwiązania są niewątpliwym atutem powieści. Nie brak również głęboko skrywanych tajemnic motywujących postępowanie bohaterów. Wśród szeregu barwnych postaci pojawiających się w trillerze na uwagę zasługują przede wszystkim sami członkowie Klubu Wielbłądów. Każdy z nich jest indywidualnością o ekscentrycznych zachowaniach, a czasem także wyglądzie. Każdy także skrywa głęboko tajemnice dotyczące swej przeszłości. Jednocześnie każdy z nich jest lojalny wobec pozostałych i gotów do poświęceń, nawet tych największych - swego życia.
Słabym punktem powieści jest według mnie nie do końca czytelna motywacja postępowania bohaterów stojących po tzw.drugiej stronie barykady czyli przeciwników Klubu Wielbłądów ( przynajmniej ja gubię się w tym troszkę ).
Podsumowując: książkę czytało mi się dobrze, choć nie "pochłonęłam" jej w tak krótkim czasie jak poprzednią powieść Baldacciego Krytyczny moment, który przeczytałam w ciągu jednego dnia (udało mi się!). Mogę ją spokojnie polecić wszystkim wielbicielom sensacji i trillerów politycznych. W niedługim czasie mam zamiar przeczytać kolejną powieść tego autora, w której również występują członkowie Klubu Wielbłądów - Kolekcjonerów tajemnic.
Moja ocena 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz