Bardzo zaniedbałam swojego bloga. Wszystko jednak z przyczyn niekoniecznie ode mnie zależnych.
Najpierw miałam trudności w logowaniu się na bloggera, a potem cały czas zajęła mi Pierwsza Komunia Święta mojego syna.
Nie miałam też czasu na czytanie, więc pierwsze opinie o książkach dopiero za kilka dni. Za to trochę powiększyła mi się moja osobista biblioteczka, a dziś nawiedziłam bibliotekę i jak zawsze nie mogłam się oprzeć zerkającym na mnie z półek książkom.
Oto moje zdobycze!!!!
Najpierw stosik biblioteczny.
Od góry leżą:
1. Jodi Picoult, Bez mojej zgody (do wyzwania bracie, siostro .....)
2. Toni Morrison, Miłość (to w ramach czytania Noblistów)
3. Doris Lessing, Martha Quest (także Noblistka)
4. Wiesław Myśliwski, Widnokrąg (po Nagim sadzie chętnie sięgnę po kolejną powieść tego autora)
A oto kolejny stosik. Tym razem książki pozostaną u mnie na półce.
I znów widziane od góry:
1. Carole Matthews, Dieta Miłośniczek Czekolady (kupiona jako tania książka)
2. Peter Ackroyd, Hawksmoor (w Matrasie za 5 zł)
3. Olga Rudnicka, Natalii5 (też w Matrasie; dawno była na liście do kupienia)
4. Carol Drinkwater, Oliwkowe żniwa (w antykwariacie okazyjnie, bo mam już część pierwszą)
5. Naomi Novik, Smok Jego Królewskiej Mości (znalazłam recenzję na blogu, zaciekawiła mnie przede wszystkim ze względu na połączenie fantasy z historią; ponadto bardzo lubię napoleońskie czasy).
Ale to nie koniec stosików. Jak pisałam wcześniej mój syn przystępował do Pierwszej Komunii. Otrzymał wielw prezentów, a pośród nich także książki. Przedstawiam więc pierwszy stosik mojego syna:
A to prezent od nas. Sam zwrócił uwagę na tę serię w antykwariacie i postanowiliśmy zrobić mu niespodziankę. Jest to pięć tomów serii fantasy dla dzieci Kroniki Kresu autorstwa Paula Stewarta i Chrisa Riddella. Kolejne tytuły serii: Za Kresoborem, Łowca burz, Północ nad Sanctaphraksem, Klątwa Mąciwodziciela, Rycerze zimy.
Ponadto mały otrzymał jeszcze dwie książki:
Mariusz Wollny, Jak Lolek został papieżem.
Encyklopedia juniora.
I to by było na tyle. Sporo tego, ale są to także książki mojego syna. Podobają mi się takie prezenty.
Wspaniałe stosy :) I Twoje i syna :) Swoją drogą to bardzo dobry pomysł, by prezentować dzieciom ksiązki, to od małego uczy ich czytania, szacunku dla książek i od najmłodszych lat mają powoli rozrastającą się własną biblioteczkę :)
OdpowiedzUsuń"Widnokrąg" Myśliwskiego jest rewelacyjny, choć prawda nie tak dobry jak "Kamień na kamieniu".
OdpowiedzUsuńNo, no ile książek! :)
OdpowiedzUsuńBez mojej zgody- czytałam i tak naprawdę średnio mi się podobała.
Natalii 5- ciekawa jestem jak Ci się spodoba, ja polecam :)
Jak byłam dzieckiem uwielbiałam "Było sobie życie" w wersji filmowej :)
Aneta:)
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest by moje dzieci też pokochały czytanie. Staram się im czytać, a syn teraz czyta także samodzielnie. A biblioteczkę ma już całkiem sporą.
Dr Kohoutek:)
Jeszcze nie czytałam "Kamienia na kamieniu". Miałam dopiero pierwsze spotkanie z "Nagim sadem" i jestem pod wrażeniem.
Zaczytana-w-chmurach:)
"Było sobie życie" w wersji filmowej lubię i dziś obejrzeć z dziećmi. O "Natalii5" czytałam wiele dobrego więc jestem nastawiona pozytywnie.
Bardzo, bardzo piękne stosy. Synowi przekaż proszę najserdeczniejsze życzenia z okazji tak ważnego dnia.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia w imieniu mojego syna.
OdpowiedzUsuńPiękne stosy. Od "Widnokręgu" zaczęła się moja przyjaźń z Myśliwskim, potem był Kamień na kamieniu i reszta. Widnokrąg jest jedną z moich ukochanych książek. Czasem sobie ja otwieram na chybił trafił i podczytuje. Mam właśnie to wydanie, które Tobie się udało upolować w bibliotece. Uwielbiam je (ech chyba sobie zaraz zajrzę do niej, tak na mnie łypie) Stosiki syna też zacne i Było sobie życie:) Ten Twój syn to musi być fajny facet! Pozdrawiam Ciebie i tego fajnego faceta i resztę rodzinki:))
OdpowiedzUsuńPapryczka:)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam czytać Myśliwskiego od "Nagiego sadu" i wpadłam. A "Widnokrąg" to będzie dopiero moja druga pozycja.
Mój syn, to rzeczywiście fajny facet i bardzo Ci dziękuje za pozdrowienia i uznanie. Żeby to tylko wszystko przeczytał!