Wiele lat temu, przygotowując się do egzaminu na studiach przeczytałam pierwszą swoją książkę Torańskiej Oni. Wywarła na mnie spore wrażenie. Postanowiłam wtedy, że sięgnę po inne pozycje tej autorki. I wreszcie mi się udało.
Byli to zbiór sześciu wywiadów przeprowadzonych przez Teresę Torańską z komunistycznymi dygnitarzami z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku.
Torańska w mistrzowski sposób stara się "obnażyć" swoich rozmówców. Swoimi dociekliwymi, nieraz wręcz niewygodnymi pytaniami próbuje wydobyć na światło dzienne motywacje i kulisy działań ludzi, którzy decydowali o naszym życiu, o naszej polityce, naszej kulturze i gospodarce.
I tak na początku mamy możliwość przeczytania rozmowy z Wojciechem Jaruzelskim, człowiekiem, który wychował się w rodzinie katolickiej, z wielkimi patriotycznymi tradycjami, i jednocześnie człowiekiem odpowiedzialnym za wprowadzenie w Polsce stanu wojennego.
Kolejni rozmówcy Torańskiej to Kazimierz Kąkol (w latach siedemdziesiątych minister-kierownik Urzędu do Spraw Wyznań), Józef Tejchma (wiceprezes Rady Ministrów, minister kultury i sztuki), Maciej Szczepański (w latach siedemdziesiątych przewodniczący Komitetu ds. Radia i Telewizji), Michał Jagiełło (zastępca kierownika Wydziału Kultury Komitetu Centralnego-tylko rok znajdował się w "tyglu" aparatu partyjnego, po ogłoszeniu stanu wojennego przeszedł do opozycji) i zamykający tę listę Jerzy Urban (w latach osiemdziesiątych rzecznik prasowy rządu).
Każdy z nich jest inny, co widoczne jest w ich reakcjach na pytania dziennikarki, w ich sposobie bycia, podejściu do tematu rozmów, w stopniu ich szczerości.
Torańska prowadzi te rozmowy bardzo błyskotliwie, umiejętnie dociera do sedna poruszanych tematów, stara się wywołać u swoich rozmówców określone emocje. Niekiedy bywa nawet złośliwa (odrobinkę), przy czym nigdy nie przekracza granic kulturalnego zachowania, nie obraża swoich rozmówców. Chce ich tylko troszkę sprowokować, by byli szczerzy w swoich wypowiedziach.
Tak jak i rozmówcy, tak i każdy wywiad jest inny. Mnie osobiście najlepiej czytało się rozmowę z Kazimierzem Kąkolem. Już od pierwszych słów zainteresowałam się jej tematem. Bowiem pan Kąkol rozpoczyna swoje wspomnienia od stwierdzenia faktu, że przyśniło mu się, iż papieżem zostanie Wojtyła. A było to podobno w nocy z 12 na 13 października 1978 roku czyli na cztery dni przed ogłoszeniem decyzji konklawe w Rzymie. A potem już rozmowa potoczyła się wokół początków pontyfikatu Jana Pawła II, z uwzględnieniem pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w czerwcu 1979 roku. Być może temat ten tak mnie zainteresował, gdyż zbiegł się z beatyfikacją Polaka Papieża.
Nie będę charakteryzowała tematu każdej rozmowy przeprowadzonej przez Torańską. Nie jest to bowiem konieczne i właściwe. Każdy bowiem, kogo zainteresuje ta tematyka może sam sięgnąć po książkę Torańskiej. A wiadomo, ile czytelników, tyle odczuć i zdań na temat przeczytanych faktów oraz postaw rozmówców.
Polecam gorąco tę książkę, gdyż według mnie warto zapoznać się z ludźmi, którzy tworzyli przecież nie tak dawną historią naszego kraju.
Przeczytałam jeszcze raz, to co napisałam i nie jestem z siebie zadowolona. Zamiast spójnej, ciekawie napisanej opinii o książce udało mi się stworzyć jedną z najbardziej chaotycznych i nieudolnych wypowiedzi, które ostatnimi czasy wyszły spod mego pióra, a właściwie należałoby by napisać "spod mej klawiatury". Wstyd mi za siebie! Ale mimo to nie zamierzam pisać od początku. Niech już tak zostanie.
Nie przesadzam z tą krytyką własnej opini- mnie zachęciłaś do przeczytania, a to najważniejsze. Nie czytałam nic Torańskiej, a na paru bloogach widziałam odniesienia do jej twórczości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pisząc o Człowieku śniegu wydawało mi się także, że zabrakło mi weny... ale to może, jak w twoim przypadku, jedynie subiektywne odczucie
Kilkakrotnie zastanawiałam się nad nabyciem książek tej autorki i nie miałam przekonania. Po Twojej recenzji, jeśli "Byli" znajdę gdzieś w przyzwoitej cenie, na pewno się skuszę. Zatem nawet jeśli nie jesteś z tej recenzji zadowolona (ja z moich generalnie nie jestem), wygląda na to, że przekazałaś w niej to, co miałaś zamiar - że po książkę sięgnąć warto :)
OdpowiedzUsuńGuciamal:) Viv:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze opinie. Mam nadzieję, że czytając Torańska nie zawiedziecie się. Polecam także inne jej wywiady.
Poszukuję "Są", "My", oraz "Jesteśmy". Miałabym wtedy bardziej spójny obraz naszej współczesnej historii widziany z perspektywy Torańskiej i jej rozmówców.
Właśnie dziś upolowałam książkę "Oni" w antykwariacie za 11 złoty:) Wydanie z 2004 roku. Jestem w posiadaniu i po przeczytaniu jeszcze jej "Jesteśmy".
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się uzbierać wszystko (ale tylko i wyłącznie za okazyjne ceny. "Jesteśmy" kupiłam za 10 zł:)
Papryczka:)
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę "Oni" wieki temu. Muszę ją sobie odświeżyć. Na "Jesteśmy" jeszcze nie natrafiłam. A myślę, że warto i do niej zajrzeć.
Szukałam w antykwariacie, ale jak do tej pory bez skutku. Może kiedyś się uda. A w bibliotece nie mają akurat tej pozycji.